Często rodzice, podczas rozmowy o potencjalnych problemach ze wzrokiem u dziecka, mówią: „Nie
wierzę — ale przecież nigdy się nie skarżył…”. Jest to naturalna reakcja, bo zakładamy, że jeśli dziecko
nie mówi o problemach, to ich nie ma. Jednak rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej.
Dlaczego? Ponieważ dziecko nie wie, jak powinno widzieć. Nie ma porównania.
Dziecko nie wie, że widzi źle
Dziecko, które od urodzenia ma problem ze wzrokiem, nie ma żadnego punktu odniesienia. Nie wie, jak
wygląda świat widziany wyraźnie, dlatego często nie zgłasza problemów. Dla niego sposób, w jaki widzi
świat, jest normalny — niezależnie od tego, czy widzi wyraźnie, czy z trudnościami. W efekcie może być
przekonane, że wszyscy widzą tak samo jak ono — tak samo słabo.
Czy dziecko widzi dobrze? A może za jaką cenę?
Czasami rodzic jest przekonany, że jeśli dziecko funkcjonuje prawidłowo, czyta książki i bawi się bez
większych problemów, to widzi dobrze. Ale czy zastanawiamy się, z jakim wysiłkiem dziecko to robi?
Wiele dzieci z wadami wzroku kompensuje je na różne sposoby, często nieświadomie. Dziecko z wadą
refrakcji nawet +6,00 D może teoretycznie widzieć zarówno z daleka, jak i z bliska (przykład prosto z
gabinetu), ale czytać z taką wadą to jak biec maraton z plecakiem pełnym cegieł. Dla nas, dorosłych,
mogłoby to być wyczerpujące i męczące, ale dzieci mają niesamowitą zdolność do akomodacji oczu.
Dlatego właśnie ich trudności mogą pozostać niezauważone przez rodziców przez długi czas.
Jeśli czytanie sprawia dziecku ogromną trudność, po prostu nie będzie chciało tego robić. Łatwo wtedy
można określić dziecko jako leniwe. Jeśli dziecko słyszy wielokrotnie, że jest leniwe, może samo
uwierzyć, że tak właśnie jest i problem zaczyna być złożony.
Co, jeśli dziecko widzi tylko jednym okiem?
Niestety, w praktyce optometrystów często spotyka się dzieci z głębokim niedowidzeniem jednego oka,
które wykrywa się dopiero w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Dziecko widzi normalnie jednym
okiem — czasami nawet ponad normę — ale drugie oko jest praktycznie niewidzące, z ostrością na
poziomie zaledwie 5%. Rodzic, przekonany o dobrym wzroku dziecka, mówi: „Nie badaliśmy wzroku, bo
wszystko widział…”.
To prawda, że dziecko widziało, ale tylko jednym okiem. Z taką wadą, jeśli nie zostanie wcześnie
zdiagnozowana, bardzo trudno jest wyprowadzić niedowidzenie w późniejszych latach. Dziecko nie
powie, że widzi źle — ponieważ po prostu nie wie, że widzi źle. Nie ma porównania, bo zawsze tak
widziało.
Badania wzroku dzieci są kluczowe
Dzieci, zwłaszcza w młodym wieku, często nie są w stanie wyrazić swoich odczuć lub dolegliwości w
sposób jasny i bezpośredni. Mogą nie zgłaszać, że coś jest nie tak, bo same nie zdają sobie sprawy z
istnienia problemu. Dlatego tak ważne jest, aby regularnie badać wzrok dzieci.
Profilaktyczne wizyty u optometrysty mogą pomóc w wykryciu problemów ze wzrokiem, które w
przeciwnym razie mogłyby przejść niezauważone. Nawet jeśli dziecko wydaje się widzieć dobrze, warto
upewnić się, że jego wzrok nie wymaga nadmiernego wysiłku, a każde oko funkcjonuje prawidłowo.
Kiedy iść z dzieckiem do optometrysty?
Najlepszym momentem na pierwsze badanie wzroku dziecka 4-6 miesiąc życia (u niektórych dzieci
nawet wcześniej, np. u wcześniaków). W tym czasie intensywnie rozwija się widzenie obuoczne,
zapewniające prawidłowe działanie układu wzrokowego w późniejszym czasie. Następnie najlepiej w
wieku 1. roku życia a następnie co roku, a przynajmniej około 3. roku życia i przed pójściem do 1. klasy –
zanim dziecko zacznie naukę w szkole. Później warto badać wzrok co roku, aby mieć pewność, że
rozwija się prawidłowo. Należy pamiętać, że wcześniejsze wykrycie wad wzroku daje większe szanse na
ich korekcję. Również przy pierwszych symptomach można wprowadzić odpowiednie postępowanie
(okulary, rehabilitację widzenia), które pozwoli zapobiec zaburzeniom widzenia. W wieku szkolnym, kiedy
dziecko zaczyna intensywną naukę, nieprawidłowości wzrokowe mogą mieć poważny wpływ na jego
zdolność do przyswajania wiedzy i koncentrację.
Podsumowując, nie czekajmy na to, aż dziecko zacznie się skarżyć. Zabierzmy je do optometrysty,
aby upewnić się, że jego wzrok jest w pełni sprawny i nie wymaga dodatkowego wysiłku, a każde oko
widzi tak, jak powinno. Regularne badania to inwestycja w przyszłość naszego dziecka i jego zdrowie.
Add a Comment